piątek, 30 lipca 2010

Kto to?





aniu, jalu, nie wiecie? Stoi właściwie na przeciwko cmentarza we Wzdole. Kobiety z Psar powiedziały, że to figurka św. Jana. Chyba nie Nepomucena?



A u podstawy taki napis, którego za nic nie potrafię rozszyfrować.

8 komentarzy:

  1. Ciężki orzech do zgryzienia. Nepomucen jest przedstawiany w stroju biskupa i to by się zgaszało. Ale ten żółty "naszyjnik" i coś jakby pudełeczko w ręku, to się trochę nie zgadza z kanonem. Domyślam się, że dwie figurki u stóp świętego to fundatorzy figurki.
    A napis? Toż to radosna "twórczość" człowieka z pędzlem umoczonym w żółtej farbie. Zauważ, że jednej siódemki w roku 1772 nie zamalował, może nie zauważył.Nawet nasza skromna znajomość łaciny pozwala powiedzieć, że to nie łacina. Tak to jest, jak chcemy coś odnowić, a nie mamy pojęcia, jak to zrobić.
    Może szperanie w dokumentach parafii da odpowiedź na Twoje pytania. Młody jesteś - szperaj dla dobra nauki.

    OdpowiedzUsuń
  2. PS. Trochę mi styl "siadł", ale za małe okienko i nie było możliwości korekty po zastanowieniu. Przepraszam za nieładne powtórzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Że też nie zrobiłem zbliżenia na małe postaci... Wydawało mi się, że to aniołki. A jeśli chodzi o napis, to mnie przypomina trochę bukwy. To jedna z najbardziej demonicznych figur, jakie widziałem. Zauważcie, że on nie ma ręki. Krucyfiks jest wbity w kikut, tak jak hak u bohaterów z horrorów. I ta twarz z oberwanym nosem...

    OdpowiedzUsuń
  4. On pewnie, jak każdy Nepomucen, miał krucyfiks duży, który trzymał ukośnie oparty dłuższą belką o lewa dłoń (zauważ, jaki ma układ - akurat do podtrzymywania), a prawa trzymał górę krzyża. Zwykle Nepomucen tak właśnie trzyma krucyfiks - jak niemowlę.
    Gdyby dolne postaci były aniołkami, to by burzyło ideę Nepomucena. On nigdy nie ma takiego towarzystwa. A fundatora zwykle się tak w pomniejszeniu przedstawia (pomyśl choćby o płaskorzeźbie w Bodzentynie).
    Co do bukw, to mocno naciągane - święty nie pasuje do prawosławia, w tym czasie poza tym nasze tereny nie były pod zaborem rosyjskim. Liternictwo wynika z trudności z odczytaniem tekstu zatartego przez lata. Gdyby dać niewidomemu do wymacania całą powierzchnie, to może udało by się odczytać oryginalny napis lub być bliżej jego zarysu.
    jeszcze jedna nieścisłość. Nepomucen ma zazwyczaj inne nakrycie głowy - takie niższe, ale i to pasuje do jego biskupiego wyglądu. Chociaż kojarzy się trochę ze św. Mikołajem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniołki czasem towarzyszą Janowi Nepomucenowi. Nigdy nie widziałem JN trzymającego krucyfiks w ten sposób. Zwykle układ rąk jest odwrotny. Krzyż leży na lewym ramieniu, a podtrzymywany jest prawą ręką. Twoja teoria o napisie wydaje mi się słuszna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zgadzam się z tym, że zawsze Nepomucen trzyma krzyż na lewym ramieniu. W moim zestawie zdjęć mam 3 figurki z odwrotnym ułożeniem. Jedna z nich stoi na rynku w Bodzentynie. Dowód zaraz Ci wyślę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam głowy...

    Pasuje do wielu... ulepiony w prostocie i takiż sam napis...

    OdpowiedzUsuń