Mam zamiar założyć Stowarzyszenie Wolnych Krasnali Ogrodowych. Statutowo: - będziemy wypuszczali na wolność... - wyciągali daleko idące konsekwencje... - itd.
jalu, takie coś już gdzieś działa. Chyba w Wielkopolsce, gdzie jest (było) największe zagęszczenie krasnali ogrodowych na kilometr kwadratowy. Organizowali wywożenie krasnali do lasu. A ten stoi przy drodze z Ciekot do przełomu Lubrzanki. W szczerym polu, z dala od siedzib ludzkich.
Mam zamiar założyć Stowarzyszenie Wolnych Krasnali Ogrodowych.
OdpowiedzUsuńStatutowo:
- będziemy wypuszczali na wolność...
- wyciągali daleko idące konsekwencje...
- itd.
A może granat? Wygląda jak z zawleczką na czubku czapki.
OdpowiedzUsuńjalu, takie coś już gdzieś działa. Chyba w Wielkopolsce, gdzie jest (było) największe zagęszczenie krasnali ogrodowych na kilometr kwadratowy. Organizowali wywożenie krasnali do lasu. A ten stoi przy drodze z Ciekot do przełomu Lubrzanki. W szczerym polu, z dala od siedzib ludzkich.
OdpowiedzUsuń