środa, 20 maja 2009

Znowu te Borki...

Ciągnie mnie do nich. Od jesieni, kiedy tam po raz pierwszy trafiłem, stały się jednym z moich ulubionych miejsc w moich Wzgórach Ojczystych...



Bęczków też lubię. Mam tam kilku znajomych. Jeden, to nawet porzucił dziewczynę, żeby mi pomóc. Tylko na kilkadziesiąt minut, ale zawsze!

A jeśli kogoś ciekawi co to za ziółko z tego Bęczkowa, to polecam artykuł na www.polskiekrajobrazy.pl

Oto on:

Bęczków. Świętokrzyskie klimaty

Miłej lektury!

3 komentarze:

  1. Widziałem,pięknie.../ każdy ma swój Bęczków.../

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy ma swój Bęczków, ale nie każdy potrafi o nim napisać, tak, żeby się czytelnicy nie nudzili. Ja się nie nudziłam. Dobry, rzetelny tekst. I, co ważne, napisany poprawną polszczyzną. A to już prawdziwa rzadkość. Pisz dalej!
    A i odnośniki do zdjęć kierują do pięknych obrazów. Warto obejrzeć. I to nie tylko jeden raz.
    Jeśli uda mi się skopiować ten wpis, to powtórzę go z przyjemnością jako komentarz pod artykułem. To takie wyjście awaryjne lenia.
    Udało się.
    Poprzedni komentarz usunęłam z powodu literówek, które mi się przytrafiły.

    OdpowiedzUsuń